Ta gra to "Tragedia" zero balansu dla postaci :/ misje nie są robione przy trzeźwym umyśle np. pierwsza misja
50 żmiji?? 10 to wyzwanie a co dopiero 50! i tak dalej bym mógł wymieniać ale PO KIEGO!!
Kwestia balansu była zawsze sporna. Co z tego jak my "Testerzy" próbowaliśmy, jak siła wyższa nie dała nam pełni możliwości.
A mówiąc o questach, powiem jesteś w błędzie:
Po pierwsze pierwsze misje wypełniasz na "Wyspie Przeznaczenia", jest tam szereg czterech zadań.
Po drugie, jeśli miałeś na myśli misje w mieście, to nadal jesteś w złym przekonaniu. Bo jest przed tym zadaniem jeszcze 2 questy do wykonania: Z przyniesieniem 5-ciu pustych fiolek oraz pustym zwojem.
Po trzecie przyjmując to zadanie masz 7-8 poziom oraz kasę na nową broń. Więc bez problemu możesz zadawać obrażenia potworom, aby jednemu podołać.
Po czwarte, jeśli masz mało życia, to po to jest umiejętność na 5 poziom, Mniejsze Uleczenie. Po to zostało to tak stworzone, aby nie tylko bić ciągle potwory, ale żeby wprowadzić jakąś odskocznię od monotonności. A nie chodzenie na łatwiznę.
Mógłbym tak dalej ciągnąć, ale po co?
W sumie sam już sobie odpowiedziałeś używając mocniejszych słów, znanych potocznie jako przecinków czy wykrzykników.
Gra ma swój sens, a jeśli ktoś nie potrafi z tym się pogodzić czy także ogarnąć, to już jego sprawa.